poniedziałek, 26 stycznia 2015

Kaczki

Często jest tak, że ludzie próbują rozwiązać zagadki i problemy, które nie istniałyby, jeśliby nie starali się ich rozwiązać. A jest przecież tyle innych, wystarczająco ciekawych, naukowych problemów, którymi nikt się nie zajmuje. Na przykład sprawa kaczek.
Pewnie czytając to myślisz: Co? Jakie kaczki? Przecież na pewno nie są ważniejsze od zagrażającej światu apokalipsie, która może być spowodowana nadmiernym używaniem lodówek!
Ale czy tak rzeczywiście jest?
Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Pewnie nie raz widziałeś człowieka, który, idąc sobie przez park, powiedzmy, rano, na spacerze, zatrzymuje się na chwilę na moście i patrzy na kaczki. Pewnie nie raz sam byłeś takim człowiekiem.
Zastanów się. Czy znasz w ogóle kogoś, kto nigdy, ale to nigdy  w życiu, nie przystanął, aby na nie popatrzeć?
No właśnie.
A  teraz pomiń wszystkich szarych ludzi bez wyobraźni.
Widzisz?
W życiu każdego, nawet nie wiem jak pełnego życia i szalonego, PRAWDZIWEGO człowieka, przychodzi moment, w którym musi zatrzymać się w tej wiecznej pogoni za uciekającym czasem i po prostu... spojrzeć na kaczki.
Zastanów się nad tym.
Każdy myślący człowiek, stracił w życiu choć trochę czasu, na oglądanie tych niesamowitych zwierząt. Niemyślący też. Przynajmniej większość.
A co jeśli Michael Ende w swojej pięknej książce pt. "Momo" miał rację i Szarzy Panowie istnieją?
Wtedy kaczki byłyby dobre, bo oddawały by trochę czasu nam, zamiast przekazywać go Szarym.
Albo zabierały by go dla siebie...
A może, te chwile spędzone na oglądaniu ich nie są wcale takie krótkie, jak nam się wydaje?
Co, jeśli to skondensowane wieczności?
Jeśli kaczki, kiedy na nie patrzysz hipnotyzują cię i każą niszczyć wszechświat, a potem więżą w twoim umyśle, w iluzji, w której wierzysz, że wciąż żyjesz? Prowadzisz normalne życie, masz dom, pracę, dzieci... a tak naprawdę siedzisz w słoju w tajnej siedzibie TAdsPKnŚ (Tajnej Agencji do sprawy Przejęcia Kontroli nad Światem), powoli konsumowany przez młode kaczki?
A co, jeśli to zmutowane zombie-wampiro-kosmici uwięzieni w postaci kaczek?
Przemyśl to, zanim jeszcze raz na nie spojrzysz.
Choć może już być za późno.

Ale jest też inna teoria, której osobiście jestem zwolenniczką. Być może kaczki chcą nas po prostu uświadomić. Ostrzec przed czymś. Pokazać, że nadal, mimo tych wszystkich czekających na nas obowiązków, jesteśmy w stanie po prostu przystanąć na chwilę. Usiąść w fotelu i wypić herbatę. Pomyśleć o czymś. Ułożyć wiersz. Rozkoszować się życiem. Spojrzeć na kaczki.
Że nie musimy się tak ciągle śpieszyć.
Możemy po prostu przystanąć.
I rozejrzeć się.
A nuż, zobaczymy coś ciekawego.

Brak komentarzy: